Mateusz Kusznierewicz uważa, że publiczne popieranie PO było błędem.
Mateusz Kusznierewicz uważa, że publiczne popieranie PO było błędem. Fot. Youtube / PRESS.WARSZAWA
Reklama.
Mateusz Kusznierewicz będzie popularyzował pozytywny wizerunek Polski, opływając glob biało-czerwonym jachtem za 5 mln zł sfinansowanym przez Polską Fundację Narodową. Wiecie, tej od billboardów o pisowskiej reformie sądownictwa.
Mistrz olimpijski z Atlanty, który jeszcze niecałe 3 lata temu otwarcie popierał Platformę Obywatelską, odniósł się do zmiany swoich sympatii politycznych.

Kusznierewicz przyznał, że publiczne popieranie PO było błędem.
– W 2015 roku byłem młody i głupi – opowiada sportowiec. – Dałem się uwieść liberalnej ofercie politycznej Platformy, ale jedyne, na co było ją stać to wspólny wypad nad Zalew Zegrzyński.
– Nie chodzi o to, że lecę na drogie prezenty. Po prostu dopiero PiS i Fundacja Narodowa traktują mnie tak, jak na to zasługuję.
Jak nieoficjalnie dowiedział się ASZdziennik, Mateusz ma 32 nieodebrane połączenia i smsy od Bronisława Komorowskiego, który nie może przestać wspominać, jak dobrze było im razem na łódce.
logo

To jest ASZdziennik. Cytaty Mateusza Kusznierewicza zostały zmyślone.