
REKLAMA
Przypomnijmy, że kampanię przed walką o 10 mln profili Polaków uprawnionych do głosowania rozpoczęło już kilkadziesiąt agend z całego świata, od Moskwy po Zakon Iluminatów.
– Każdy chętny tyle mi obiecuje, że naprawdę nie mogę się zdecydować – przyznaje Mark w rozmowie z ASZdziennikiem. – A wiadomo, że każdy zmanipulowany użytkownik się liczy.
Z danych prestiżowej sondażowni Cambridge Analitica wynika, że gdyby w wybory samorządowe w Polsce odbyły się dziś, Mark nie potrafiłby wskazać grupy interesu, koncernu, kartelu lub kultu religijnego, któremu sprzeda dane z twoimi zainteresowaniami, zwyczajami towarzyskimi, SMS-ami i wyciągami z czatów na Messengerze.
Oznacza to, że nadal nie wiadomo, jakie treści i reklamy wyświetlą się niezdecydowanym Polakom na osi czasu przed wyborami i w którą stronę subtelnie przechylą się ich sympatie wyborcze.
– Wszystko rozstrzygną ostatnie tygodnie przed pójściem do urn – uspokaja politolog dr. Paweł Koniecki z Uniwersytetu Warszawskiego. – Przyparte do muru korporacje będą oferować Markowi wyższe stawki, i wtedy wreszcie Mark podejmie najbardziej racjonalną decyzję.
Jak ustalił ASZdziennik, Mark jest mocno zdeterminowany i nie zniechęcają go nawet napływające z Polski dane, które świadczą o samodzielności wyborców.
Aż 80% Polaków planuje podjąć decyzję przy urnach kierując się pobudkami innymi niż memy, jakie wyświetlają się mu na Fejsie.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.