Fot. facebook.com/podsiadlo.dawid
Reklama.
Chodzi o cover "Nieznajomego" nagrany przez Tulię, żeński folkowo-popowy zespół ze Szczecina. By wpaść w pułapkę, wystarczy chwila nieuwagi i kliknięcie na przycisk "play".

"Jesteśmy dumne i nieco stremowane. Prosimy poświęćcie nam 4 i pół minuty waszego cennego czasu" - zwodzą swoich fanów Joanna, Tulia Patrycja i Dominika. Już teraz wiadomo bowiem, że na 4,5 minutach się nie kończy.
– Włączyłam godzinę temu i od tamtej pory nie mogę przestać klikać na "replay" – skarzy się fanka Tulii z Warszawy. - Cały czas mam ciarki na plecach, jestem jakaś taka rozmarzona i wzruszona.
– Udostępniłem to na Fejsie i chyba zaraziłem wszystkich znajomych - łapie się za głowę słuchacz z Białegostoku. – Szukam u Kolberga kim jest ten Podsiadło, ciekawe, czy zachowało się trochę więcej jego pieśni ludowych, a może jakiś mazurek albo tradycyjny polski chodzony?
Co dziwne, zarażeni nie chcą przyjąć żadnej pomocy. Zapewniają, że jeszcze jedna powtórka i znowu włączą sobie Timberlejka. Od godziny.
Internauci, którzy odporni są na działanie wirusowego filmu, zabezpieczyli się zaś opinią, że to takie donatanowe podejście do ludowości, że nowego folku lepiej szukać u Kapeli ze Wsi Warszawa, a polską muzykę na świecie lepiej promuje Trupa Trupa. No i wiadomo, że Dawid najlepszy.
Ale skrycie i tak przyznają, że na przykład w takim zwiastunie "Wiedźmina" od Netflixa cover "Nieznajomego" Dawida Podsiadło zabrzmiałby naprawdę kapitalnie.
logo
To jest ASZdziennik. Zespół Tulia nie został zmyślony.