Nareszcie dobre wieści z Pjongczangu! Kanapowy ekspert z Polski zakwalifikowany do biegu na 50 km
ASZdziennik
16 lutego 2018, 13:55·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 16 lutego 2018, 13:55
Reprezentanci Polski w Pjongczangu łatwego życia. Przez cały czas wydawało im się, że dostali się na igrzyska w wyniku swojej ciężkiej pracy i najlepszych wyników w kraju. Już po pierwszych zawodach okazało się jednak, że w kraju zostali lepsi. Na szczęście PKOL właśnie naprawiło swój błąd.
Reklama.
– 23-letni Konrad z facebookowej Grupy Darmowe Wycieczki do Pjongczangu za Pieniądze Podatników znalazł się na liście startowej olimpijskiego biegu na 50 km – dowiadujemy się od swoich źródeł w Polskim Związku Narciarskim.
Pan Konrad tak jak wszyscy polscy olimpijczycy otrzyma wszelkie wymagane do zwycięstwa w walce o złoty medal świadczenia: darmowy przejazd, wyżywienie oraz uścisk dłoni Andrzeja Dudy.
– Jemu pozostanie tylko wygrać w imieniu polskiego podatnika – słyszymy w PZN.
Nasi informatorzy mówią, że rywalizacja do ostatnich chwil była niezwykle zacięta. Łowiczanin w walce o minimum szedł łeb w łeb z tysiącami konkurentów i konkurentek. Szczególnie zażartą rywalizację toczył z kanapowym biathlonistą z Tychów, ale ten pomylił się w ostatniej serii uwag szkoleniowych dotyczących występów reprezentacji kobiecej i nie znalazł dobrej riposty na słowa Konrada o "przypadkowych wycieczkowiczkach, które nie trafiłyby nawet kartą do bankomatu".
Jak dowiaduje się ASZdziennik, pan Konrad początkowo nie uwierzył w swój sukces i w chwili poruszenia skasował konto, ale PZN znalazł go po screenach.
Jeszcze dziś wraz ze swoją kanapą znajdzie się w samolocie do Korei. Trenerzy twierdzą, że mimo krótkiego czasu nie będzie problemów z aklimatyzacją.
Tę nowy polski reprezentant zdobył niedawno podczas dyskusji o zimowych wejściach na ośmiotysięczniki.