
REKLAMA
Przewodniczący Rady Europejskiej udzielił wywiadu dla "Tygodnika Powszechnego". Co prawda nie powiedział nic o powrocie do Polski, czy zakładaniu nowej partii, ale można doszukiwać się między wierszami bardzo delikatnej sugestii.
To niewiele, ale wystarczyło, żeby dać więcej nadziei na sensowną opozycję w przyszłości niż dały wszystkie działania obecnej.
– Nie rozumiem, czemu tak źle ocenia się moje działania - dziwi się Grzegorz Schetyna. – Przecież od lat nie podjąłem żadnej znaczącej decyzji i nie wykształciłem żadnego poglądu na cokolwiek, więc nie mogłem zniechęcić ludzi do PO. To wszystko wina PiS-u, który jest zły.
Kierowania oczekiwań w stronę paru niesprecyzowanych, niedeklaratywnych słów Donalda Tuska nie rozumie też były lider Nowoczesnej.
– Przecież Plan Petru działa doskonale, zbliża się już do 900 lajków na Fejsbuku! A ile ma Plan Tuska? No właśnie – unosi się przyszły lider opozycji i zaprasza Tuska do rozmów.
W sprawie stanowiska wiceministra w rządzie Petru.
To jest ASZdziennik, ale akapit Tuska to prawda.