
Reklama.
- Strona MON padła ofiarą informatycznego ataku hybrydowego - dowiaduje się ASZdziennik za pośrednictwem twitterowicza @hubertzawadzki, który jako pierwszy zauważył akt bezczelnej dywersji na stronach resortu.
Z naszych informacji wynika, że zmiana na stronie wymierzona była w następcę Macierewicza i miała go zabić śmiechem.
Antoni Macierewicz nie przewidział jednak, że siła rażenia ładunku zależy od poczucia humoru ofiary.