
REKLAMA
W teorii inicjatywa byłego przewodniczącego Nowoczesnej była całkiem sensowna. Miała stanowić platformę do debaty przedstawicieli partii opozycyjnych w celu stworzenia wspólnej kontrpropozycji dla programu ekonomicznego Mateusza Morawieckiego. Ale przegrała z ego Ryszarda Petru.
– Od kiedy usunięto moje nazwisko z nazwy Nowoczesnej minął ponad miesiąc! Wiecie jak ciężko było mi przetrwać tyle czasu? – tłumaczy Ryszard Petru.
– Ale oczywiście chodzi o zjednoczenie, równość i takie tam. Ja jestem tylko skromnym inicjatorem Planu Petru. Petru. PETRU. Rany, ale to ładnie brzmi! – dodaje.
Według politologów nazwisko Ryszarda Petru, obok osoby Ryszarda Petru, jest główną przyczyną, dla którego ten projekt skazany jest na niepowodzenie. W podobnym tonie wypowiada się z resztą sam Plan Petru.
– Pamiętam czasy, kiedy byłem tylko pomysłem w głowie Ryszarda – opowiada. –
Czułem, że mam potencjał, że mogę coś osiągnąć, choć odrobinę zmienić świat na lepsze... A potem dostałem imię.
Czułem, że mam potencjał, że mogę coś osiągnąć, choć odrobinę zmienić świat na lepsze... A potem dostałem imię.
– Byłoby już lepiej, gdyby nazwał mnie Brajan.
To jest ASZdziennik, nazwa Planu Petru nie została zmyślona.