Sklep biedronka i świeżak, któremu głęboko wsadzono czujnik.
Sklep biedronka i świeżak, któremu głęboko wsadzono czujnik. Fot. Tomasz Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Może najpierw warto uprzedzić pracownice i pracowników, zanim przypnie im się do klatki piersiowej coś, co wygląda jak bomba z elektrodami? Poinformować, po co się to robi? Spytać o zgodę na bycie potraktowanym jak żywy inwentarz?
logo
Złe media piszą, że pracownicy nie otrzymali informacji o celu badania, zakładaliście im te holtery w dostępnym dla wszystkich pracowników pomieszczeniu, a kobiety miały na czas badania zdjąć staniki – tak informuje Money.pl.
Serio?
Ale nie bądźmy bezrozumnymi hejterami. Wierzymy, że następnym razem podejdziecie do badania swoich pracowników z szacunkiem. Bo przecież macie serce.
A jeśli nie jesteście pewni, załóżcie sobie te wasze czujniki i sprawdźcie.
logo
To jest ASZdziennik, ale to prawda.