Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Nowoczesna zabiera się w ten weekend za wybory przewodniczącego. Jakieś 12 miesięcy za późno, ale to partia Ryszarda Petru, więc nie ma co narzekać. W wyborach wystartują sam Petru, co samo w sobie jest już dobrym żartem, ale też Katarzyna Lubnauer i Piotr Misiło.
W każdej poważnej partii toczyłyby się właśnie gorące dyskusje programowe/ideowe. Ale mówimy o Nowoczesnej.
Gdzie posłanka i partnerka Ryszarda Petru Joanna Schmidt miała jedno zadanie: wykorzystać uwagę "Super Expressu" i przekonywać czytelników, że Nowoczesna jest tym, czego potrzebują. Ale uznała, że lepiej zrobić dramę jak "Trudnych spraw" Polsatu.
– Katarzynę Lubnauer przerastają kryzysowe sytuacje – zaczęła Schmidt. – Na przykład na początku stycznia, kiedy byłam na prywatnym wyjeździe z Ryszardem Petru w Portugalii, to Katarzyna Lubnauer doskonale wiedziała, że jesteśmy tam prywatnie. A mimo to powiedziała w mediach, że to był wyjazd partyjny, służbowy. Skłamała. Wielokrotnie była naszym gościem w domu i wiedziała, że razem mieszkamy, że jesteśmy parą.
No, dosłownie unlike, Kaśka.
I jesteś u pani.
Według ostatnich sondaży Nowoczesna ma od 5 do 7 proc. poparcia.