Matura to bzdura, gdy pod ręką masz 7 gotowych do użycia zdań.
Matura to bzdura, gdy pod ręką masz 7 gotowych do użycia zdań. Fot. 123rf.com
REKLAMA
Oto 7 zdań, które zapewnią ci powodzenie w dowolnym temacie na próbnej maturze z języka polskiego.

1. "Tylko dociekliwy czytelnik znajdzie tu pozostawione przez autora subtelne wskazówki, które jednoznacznie dowodzą, że fundamentem tego dzieła jest Biblia i utrwalone na kartach Starego i Nowego Testamentu ponadczasowe motywy, które do dziś pozostają niezgłębionym skarbcem inspiracji dla poetów i pisarzy."

Od dzieła stworzenia przez topos wędrówki po motywy apokalipsy. Od miłości przez zdradę do czystą nienawiść. Apostołowie spisali wszystko, a literackie zabytki średniowiecza czy "Lalka" to tylko plagiaty żerujące na tym, że autor nie upomni się o prawa autorskie. Dostaniesz 1 punkt za prawidłowe wskazanie ścieżki interpretacyjnej.

2. "Jak bowiem trafnie ocenił Karl Ove Knausgard w IV tomie swojego monumentalanego dzieła:..."

Po dwukropku dodaj myśl, która najbardziej pasuje ci do przyjętej tezy interpretacyjnej tekstu, nad którym pracujesz. Do IV tomu nikt nie doczytał. +5 punktów za obcowanie z sążnistą literaturą.

3. "Podmiot liryczny stoi gdzieś pomiędzy romantyczną wizją utożsamienia go z autorem, a koncepcją wyswobodzenia go z tych kleszczy zgodnie z wolą XIX-wieczych symbolistów."

Jeden polonista uzna to za stwierdzenie aż nadto zachowawcze, inny doceni samo użycie zwrotu "podmiot liryczny". Obaj asekuracyjnie doliczą 1 punkt, bo tak naprawdę to w wielkim schemacie rzeczy czyja dłoń nie zadrżałaby podczas wytyczania tej cienkiej granicy między twórcą, dziełem a tworzywem?

4. "Przytoczony fragment można odczytywać na wiele sposobów, ale gdy odwołując się do poezji Jana Pietrzaka uznamy, że dla autora najważniejszy był kontekst ojczyzny i przedstawienie za pomocą bogatej symboliki swojego rodzinnego kraju, wszystkie inne konteksty wydają się błahe, miałkie, nijakie."

Możesz dać 0 punktów za udowodnienie, że adresatką listów Wertera była Warszawa, ale nie nazywaj się wtedy Polakiem. Dostaniesz 5 punktów na wypadek kontroli z MEN.

5. "Odnieśmy to jednak do twórczości Zygmunta Miłoszewskiego."

Trzeba nie mieć serca, by nie dać od 3 do 6 punktów za Zygmunta Miłoszewskiego. Poczytajcie Zygmunta. Spójrzcie na Zygmunta. W komisjach egzaminacyjnych też zasiadają ludzie, wiesz?

6. "Nie sposób oderwać tę interpretację od realiów historycznoliterackich. Styl autora i wymowa tekstu wpisuje się w charakterystyczne cechy jego epoki, choć on sam często stara się wymykać konwencji i wplata do utworu odwołania, które mogą przywodzić na myśl zgoła inne teksty kultury."

W kolejnym akapicie przytocz zgoła inne teksty kultury, które właśnie przywiodły ci się na myśl. Odwagi. Nowa płyta Taylor Swift oraz ostatni sezon "Ricka i Morty'ego" to też teksty kultury. Dolicz 2 punkty za swobodne posługiwanie się źródłami nadobowiązkowymi.

7. "Jak pisał Antoine de Saint-Exupéry, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu."

Nieważne, co napisałeś. Ważne, że nauczyłeś się tego jednego cytatu, który udowadnia że w głębi duszy jesteś dobrym człowiekiem i żaden klucz odpowiedzi nigdy tego nie zepsuje. Dostaniesz 0 punktów, ale poczujesz się na co najmniej 10.
To jest ASZdziennik, ale powodzenia na próbnej maturze.