Fot. Wojciech Kardas / Agencja Gazeta / 123rf.com
REKLAMA
– W ostatniej chwili zdążyłam zgłosić nieprzygotowanie, bo zapomniałam swojej karty Klubu Rossmann – podkreśla Laura. – Jakby kasjerka dziś pytała, to jak nic padłoby na mnie.
Nauczycielka Laury wykazała się jednak wielką wyrozumiałością. Pozwoliła swojej uczennicy doliczyć jej cienie do powiek do swojego rachunku pod warunkiem, że o tym co dziś zaszło nie piśnie ani słowa pani dyrektor, która stoi zaledwie 10 osób dalej.
– Na podstawie scen walki o mineralny podkład do twarzy omówiłyśmy VII krąg piekła w "Boskiej Komedii" Dantego – twierdzi Laura. – Motyw tęsknoty w "Trenach" Kochanowskiego skonfrontowałyśmy natomiast z facebookowymi żalami klientek, które nie załapały się na kosmetyki z węglem aktywnym.
W ciągu 45 minut oczekiwania w kolejce licealistka nadrobiła zeszłoroczne zaległości z baroku i romantyzmu. Polonistka rozpaliła w niej zainteresowanie poezją i dopiero teraz zauważyła w swojej uczennicy wybitną wrażliwość, dzięki której nauczycielka inaczej spojrzała na dotychczasową interpretację wierszy Adama Zagajewskiego.
– Do tej pory wolałam matematykę, ale właśnie zgłosiłam się na Olimpiadę Literatury i Języka Polskiego – podkreśla Laura. – Szkoda, że reszta klasy jak zwykle się wyłamała i nie przyszła razem ze mną.
Choć polonistka dawno odeszła już od kasy, to 16-latka wciąż stoi przed jednym z warszawskich Rossmannów i rozmyśla nad wizytą w drogerii, która niespodziewanie zamieniła się w najwspanialszą lekcję jej życia.
I – obserwując kolejne wchodzące do sklepu klientki – zdecydowała, że zostanie tu jeszcze na historię, WF i biologię.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.