Chcecie dowcip roku? Idzie tak: dzwoni Anglik do Polskiej Fundacji Narodowej, a tam... [spoilery!]
ASZdziennik
21 września 2017, 09:23·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 września 2017, 09:23
Polska Fundacja Narodowa to najbardziej żałosny skok na kasę tej ekipy. W biały dzień, z nieuzgodnioną wersją jaki kit wciskać ludziom i szefem, który wygląda jak Ludwik Waryński ze starych 100 złotych. Ale może było warto? Dla 15 sekund tego nagrania.
Reklama.
To jest #SzybkiASZ, testowy miniformat, w którym w zwięzłej formie pokazujemy rzeczy nie do przegapienia w ciągu dnia wraz z ASZowym komentarzem.
TVN24 i jego "Czarno na białym" zajęło się Polską Fundacją Narodową. To pouczający materiał, który pokazuje oczywiste partyjne związki ludzi, którzy na niej zarobią i krok po kroku wyjaśnia ten skok na kasę. Całość znajdziecie w linku poniżej, ale jedno musicie zobaczyć teraz.
To 15-sekundowa rozmowa po angielsku reportera z przedstawicielem Fundacji dbającej o wizerunek Polski za granicą.
Warto było wydać te 19 milionów. Może to i najdroższy kurs angielskiego, ale już nam się podoba.
Jak to mówią Anglicy: yyyyyyyy... Poza tym, oficer Crabtree pozdrawia.