Reklama.
– Rodzice z Zawiercia nazwali swojego syna Jeronimo-Martin – informuje Szpital w Zawierciu, a wam na pewno z czymś znajomym się to kojarzy.
I słusznie. Bo to nazwa od imienia i nazwiska właściciela Biedronki. Powtórzmy: NAZWA WŁAŚCICIELA BIEDRONKI.
A tu dowód (zamazaliśmy zdjęcie dziecka jak się tylko dało, żeby za kilka lat gość siebie nie rozpoznał):
logo
logo
Ludzie się teraz zastanawiają, o co tu chodzi: darmowe reklamówki, chody w zbieraniu Świeżaków albo dożywotnią prenumeratę gazetek z Biedry.
Ale prawda może być bardziej prozaiczna.
Że rodzice źle życzą swojemu dziecku.
To jest ASZdziennik, ale to prawda.