Pediatrzy będą przyjmować mężczyzn. Wystarczy zaświadczenie od partnerki, że są niedojrzali

Nie grymasił, nie wiercił się na kozetce i posłusznie wykonywał wszystkie polecenia pani doktor. Oznacza to, że pilotażowy program Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ wkrótce będzie rozszerzony na cały kraj - potwierdziła gazeta w źródłach w Ministerstwie Zdrowia.

– Odwleka decyzję o ślubie, choć spotykają się o 6 lat, niezdrowo fascynuje się Batmanem, a w jego historii na Netfliksie wyraźnie widać ślady "Kung Fu Pandy" – to tylko niektóre z dowodów, jakie partnerka Piotra udokumentowała we wniosku złożonym do zakładu opieki zdrowotnej. – Wymiguje się od prac domowych i liczy, że wszystko będę robiła za niego, odkłada puste kartony po mleku z powrotem do lodówki, nie potrafi przyznać się do błędów, używa emoji – czytamy na długiej liście, która przekonała nawet największych krytyków eksperymentalnego programu.

Z danych NFZ wynika, że przed poważnym i odpowiedzialnym życiem podobnie jak Piotr ucieka w Polsce nawet 8 milionów mężczyzn. Niezdolność do zbudowania długotrwałych relacji z partnerką i całkowity brak poczucia odpowiedzialności rekompensują sobie elektronicznymi gadżetami, grą w "Zeldę" do 3 nad ranem i wyjściami na miasto z młodszymi kolegami w środku tygodnia, bo rówieśnicy o tej porze mają porę kąpania swoich dzieci.

– Pacjenci oczekują, że ich partnerki będą za nich robiły wszystko, więc tylko one muszą złożyć wniosek w imieniu infantylnych mężczyzn – podkreśla małopolski NFZ.

To nie jedyna zmiana, jaką testuje Ministerstwo Zdrowia.

Jak dowiaduje się ASZdziennik, trwają bowiem z geriatrami. Mieliby przyjmować 30-latków po zaświadczeniu od kolegów, że stracili zainteresowanie Batmanem i coraz częściej odmawiają imprez w środy.