123rf.com
Reklama.
– Jeżeli gra nie sprawia im już satysfakcji, mogą po prostu zakończyć karierę – twierdzi oburzony Philip Brook, szef i organizator tegorocznego Wimbledonu. – Przepraszam wszystkich fanów tenisa, którzy czują się oszukani i rozczarowani - dodał.
Najbardziej opiniotwórcze światowe dzienniki sportowe zgodnie ogłosiły koniec najgłębiej skrywanego tabu we współczesnym sporcie.
– To była tylko tajemnica poliszynela – czytamy w najnowszym "Przeglądzie Sportowym". – W pokojach hotelowych tenisistów z czołówki rankingu ATP odnaleziono egzemplarze "Sztuki Kochania" Michaliny Wisłockiej i materiały instruktażowe z filmu "Kiedy Harry spotkał Sally".
Szokujące doniesienia postawiły na nogi organizatorów Pucharu Davisa, Wielkiego Szlema i Pucharu Federacji. Z analizy powtórek meczowych wynika, że na każdym turnieju "teatrzyk" wygląda podobnie.
– Nie chcą zawieść oczekiwań kibiców, są znudzeni, a może po prostu nie odczuwają już żadnej emocjonalnej więzi ze swoją karierą – ocenia Rafael Nadal, który jako jeden z niewielu graczy został oczyszczony z zarzutów. – To przykre, bo taka postawa psuje wizerunek wszystkich graczy z ATP.
To jednak nie jedyna afera w tenisie, nad którą pracuje obecnie Światowa Agencja Antydopingowa.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, coraz więcej tenisistek reagując na kontakt rakiety z piłką korzysta z niedozwolonego playbacku. Na czarnym rynku największą popularnością cieszą się sample z "Medulli" Bjork i zapętlone, irytujące reakcje youtuberów na unboxing nowych flagowców.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Autorzy: Rafał Madajczak / @ojciecredaktor, Łukasz Jadaś /@lukaszjadas