Reklama.
– Donald Trump nie wpuścił Andrzeja Dudy do gabinetu. Spotkanie w cztery oczy musiało się odbyć za pośrednictwem pani Barbry – dowiaduje się ASZdziennik.
Początkowo amerykański gość zamierzał spotkać się z Andrzejem Dudą, ale polskie MSZ poinformowało, że obyczaj jest inny.
Dlatego prezydent Polski trafił na krzesło w poczekalni. Ale zadanie wykonał. Sekretarka Trumpa, pani Barbra, po odebraniu podpisu Andrzeja Dudy na liście interesantów, wysłuchała otwierających uwag gospodarza na temat roli wschodniej flanki NATO i miejsca Polski w G20.
Sam Trump też był zadowolony.
– Nice talking to Polish president Adrian. Great man, quiet but fantastic, really fantastic – napisał na Twitterze.
A potem opuścił gabinet Andrzeja Dudy.