
REKLAMA
– Oznacza to powołanie Wolnego od "Despacito" Miasta Gdańsk – ogłosił wiwatującym Gdańszczanom tłumnie zgromadzonym na Długim Targu były prezydent a obecnie książe Paweł Adamowicz. - Od zatoki aż po gminy Żukowo i Kolbudy, już nikt nigdy nie zrymuje "manuscrito" z "despacito".
Z miasta trwa wyprowadzanie playlist, kompilacji i składanek, na których mogą ukrywać się remiksy i dubstepowe covery letniego szlagieru. Do końca tygodnia Gdańsk ma osiągnąć status strefy całkowicie zdespacitowanej.
– To jedyny rozsądny kompromis między ryzykiem wchłonięcia miasta przez klubowych watażków z Sopotu a groźbą całkowitej openeryzacji przez niedaleką Gdynię – zapewnia książę Adamowicz. – Mainstream nadal będzie mile słyszany na ulicach, ale rotacja piosenek będzie ściśle regulowana specjalnymi dekretami.
Nowe władze w Gdańsku zostały już uznane przez separatystyczne ośrodki w Darłowie i Ustce – dowiaduje się ASZdziennik.
Ich liderzy żądają budowy specjalnego korytarza eksterytorialnego, którym znużona "Despacito" ludność ich kurortów mogłaby uciec i znaleźć bezpieczne schronienie na terenach Wolnego Miasta.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś /@lukaszjadas