
Reklama.
– Zależy nam, aby komentarz sportowy w naszej stacji stał na najwyższym poziomie, dlatego zaczynając od spotkania Polska-Anglia, każde zdanie wypowiedziane na naszej antenie przez Tomasza Hajtę zostanie przetłumaczone na polski – ogłosiła w specjalnym komunikacie telewizja Polsat Sport.
Jak dowiedział się ASZdziennik, zespół tłumaczy symultanicznych badał charakteryzujący się osobliwą składnią i pełen dziwnych metafor język Tomasza Hajty już od Mistrzostw Europy w 2008 roku.
– To fascynujący twór językowy z pogranicza żargonu i sztucznie wykreowanej mowy! – zachwyca się jeden z tłumaczy. – Zdecydowanie najciekawsza rzecz, jaka spotkała lingwistykę od czasów stworzenia esperanto.
– Wiemy jednak, że dla telewidzów dialekt pana Hajty jest zupełnie niezrozumiały. Dzięki naszej pracy takie wyrażenia jak "boki na skrzydłach robią różnicę", "tutaj tworzy się trójkąt z czterech zawodników" czy "truskawka na torcie" będzie można usłyszeć w ojczystym języku – dodaje.
Polsat Sport zapowiedział, że na razie, wzorem zagranicznych filmów z lektorem, oprócz tłumaczenia na polski będzie można usłyszeć oryginalny komentarz Tomasza Hajty.
Stacja nie wyklucza jednak, że wkrótce całkiem go wyciszy.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Autor: Mariusz Ciechoński