
Reklama.
Złamanie obietnic, wyrwanie dotacji i planowanie ataku na 27-letnią imprezę z użyciem tępych cenzorskich nożyc. To tylko niektóre z zarzutów postawionych mężczyźnie ujętemu na poznańskim Starym Mieście.
– W szaleńczej szarży przestawiał drogowskazy kierujące widzów na widowiska plenerowe, a na ulotkach zamazywał markerem daty i godziny koncertu Dr. Misio – twierdzi Bartłomiej Balcerczak, rzecznik wielkopolskiej policji. – Nagabywał spacerujących festiwalowiczów i kusił ich wydrukami dzisiejszej ramówki TVP.
Na szczęście świadkowie nieobyczajnych wybryków Piotra G. nie pozostali wobec nich obojętni. Jak ustalił ASZdziennik, poruszeni goście festiwalu natychmiast podjęli się próby naprawy wyrządzonych przez 63-latka szkód.
– W osiem dni udało się zebrać 50 tys. złotych, a potem ponad drugie tyle – twierdzi Patrycja z Poznania, która z własnej woli zgodziła się zastąpić nieobecnego w rządzie ministra kultury. – Jest crowdfunding, są charytatywne aukcje na Allegro, więc każdy może dorzucić się do usunięcia skutków dewastacji.
Wszystko wskazuje na to, że otwarta na różnorodność i dialog impreza wyjdzie z próby bezpardonowego ataku jeszcze silniejsza, ale jego organizatorzy i fani apelują, by zachować dużą czujność.
Wciąż nie wiadomo, czy rozczarowany i rozjuszony porażką w Poznaniu nie podejmie podobnych prób na innych festiwalach na terenie całego kraju.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś /@lukaszjadas