Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
– W wtorek od rana w Warszawie wyją syreny. Podczas manewrów Adrian 2017 służby ćwiczą procedury i zachowanie na wypadek, gdyby Andrzej Duda zerwał się ze smyczy – dowiaduje się ASZdziennik.
– Brunet, oczy ciemne, około 45 lat. Uwaga: może próbować sam podejmować decyzje. Zwrócić na Nowogrodzką zanim zacznie siać spustoszenie – to rysopis, który zelektryzował centrum zarządzania kryzysowego z samego rana. Tak zaczęły się manewry Adrian 2017, które zaangażowały najważniejsze służby w państwie.
Mundurowi ćwiczą kilka równoległych scenariuszy: próbę dotarcia do Sądu Najwyższego w celu wyrażenia poparcia dla ostatnich orzeczeń, rajd do prezydenckiej willi w Wiśle, żeby przyjąć przysięgę od legalnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a nawet najczarniejszy scenariusz, czyli ucieczkę z poczekalni pod gabinetem prezesa.
Choć to tylko ćwiczenia, jeden ich element dzieje się naprawdę.
To udział Andrzeja Dudy, który na czas manewrów zgodził się wcielić w prawdziwego prezydenta.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Autor: Rafał Madajczak / @ojciecredaktor