
Reklama.
– Jedna osoba została zatrzymana o godz. 11:00 na lotnisku Fimuicino przez lokalne służby graniczne – poinformował rzecznik włoskiego MSW. – Zatrzymaliśmy paszport kobiecie z Polski. Grozi jej wydalenie z kraju i wpisanie na listę osób objętych zakazem przekraczania granic zewnętrznych UE.
Rzecznik utrzymuje, że istniało uzasadnione podejrzenie przeprowadzenia prób ataku na unijne instytucje i podjęcie działań sprzecznych z wspólnymi interesami państw członkowskich.
Do zatrzymania Beaty Szydło doszło niedługo po tym, jak polska premier w jednym z telewizyjnych wywiadów stwierdziła, że Europa nie potrafi prowadzić bezpiecznej polityki migracyjnej.
– Nie da się nie łączyć fali migracji z tym, co dzieje się w Europie – miała powiedzieć premier Beata Szydło, odważnie mijając się z prawdą na temat ostatnich zamachów w Londynie.
Po tych słowach Europa wreszcie przejrzała na oczy i zamknęła granice przed niebezpiecznymi radykałami.
Jak dowiedział się ASZdziennik, wyczekiwane przez Beatę Szydło zaostrzenie polityki migracyjnej zbiegło się w czasie z wprowadzeniem na włoskim lotnisku pokrewnych zasad inspirowanych działaniami Donalda Trumpa.
Dlatego Beata Szydło wróci do Polski dopiero po przejściu wszystkich wymaganych procedur bezpieczeństwa.
Czyli w drugiej połowie 2018 roku.
To jest ASZdziennik. Cytaty i wydarzenie zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś / @lukaszjadas