
Reklama.
Minister złożył do prokuratury doniesienie w tej sprawie.
– Premier Donald Tusk nie chce wyjść mi z głowy i powinien za to odpowiedzieć karnie - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Polskiej" minister obrony narodowej. – Żadne stanowisko nie zwalnia go z odpowiedzialności za mentalne przestępstwa, o które jest podejrzewany.
Szef MON wyjaśnił, że Donald Tusk za dnia chowa się w jego głowie, i chichocząc szepcze wynik głosowania w ostatnich wyborach na szefa Rady Europejskiej. Nocami zaś wymyka się po cichu przez ucho, by płatać w domostwie uciążliwe figle: kraść dusze z żelazek, łaskotać niegrzeczne dzieci w czasie snu, rozwiązywać sznurówki Bartłomiejowi Misiewiczowi i pleść koniom z Janowa Podlaskiego supełki na grzywach.
– Antoni Macierewicz próbował załatwić sprawę polubownie – usłyszeliśmy w biurze prasowym MON. - Każdej nocy zostawiał w sieni mleko i miód, by ułaskawić i przekupić Złego, ale nie spotkał się z pozytywną odpowiedzią.
Jak dowiedział się ASZdziennik, zawiadomienie prokuratury to nie jedyne kroki, jakie szef MON ma podjąć w związku z uciążliwym prześladowcą.
Na Podlasiu do końca roku ma powstać specjalny batalion szeptuch, który przy pomocy leśnych ziół stworzy nad Polską magiczną tarczę, przez którą astralne projekcje Donalda Tuska nie będą mogły już przeniknąć.
To jest ASZdziennik. Cytaty i wydarzenie zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś / @lukaszjadas