
Reklama.
– Ułożenie trzech noży stołowych marki Gerlach między palcami zaciśniętej pięści pozwala doskonale wczuć się w psychikę Wolverine'a. Znacznie bardziej niż to samo ze słomkami – ogłosił na Facebooku wynik wieloletnich badań 29-latek z Warszawy.
Jak twierdzi w rozmowie z ASZdziennikiem po 40-minutowym wstępie o tym, dlaczego "Logan" to obecnie niekwestionowany król 9/10, dopiero te cosplay otwiera oczy na wyzwania, z jakimi musi się mierzyć słynny Rosomak.
– Na przykład taka odpowiedzialność. Dopiero z zestawem potencjalnie zabójczych ostrzy w dłoni człowiek zaczyna postrzegać siebie jako broń. A jeśli broń, to jak i kiedy jej używać? Przeciw komu? Ile mi wolno? – ekscytuje się.
Jest jeszcze i druga strona medalu. Bardziej bolesna.
– Dla Wolviego to codzienność, ale dopiero teraz uderzyło mnie niezrozumienie ze strony otoczenia. Trzeba było widzieć to ocenianie w oczach mojej partnerki, to odwracanie wzroku, gdy poszedłem do Żabki, to się spotyka na każdym kroku – opowiada.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, nasz rozmówca, w przeciwieństwie do swojego idola, po tym mocnym doświadczeniu zamierza zrezygnować ze swojego brzemienia.
Ma obdarzoną supermocami dziewczynkę do uratowania.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenia oprócz włożenia sobie noży Gerlach w dłoń zostały zmyślone.(r)