Fot. Sławomir Kaminski / Agencja Gazeta / Wikimedia Commons
Reklama.
Do niecodziennej wpadki doszło w Sejmie podczas debaty nad wnioskiem o odwołanie marszałka Marka Kuchcińskiego. Gdy przed wiernym tłumem dał wyraz swej łasce i łagodności mówiąc, że PiS nie użyje siły wobec opozycji, zdradził przez przypadek, że on i jego partia są jedynie "ludzkimi panami".
– Tak, jesteśmy ludzkimi panami, bo jesteśmy panami, w przeciwieństwie do niektórych - ujawnił prezes w chwili mistycznego uniesienia.
Na reakcję najważniejszych osób w państwie nie trzeba było długo czekać. Premier Beata Szydło padła z sejmowej ławy na jedno kolano, a w Pałacu Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie Andrzej Duda zastygł w połowie podpisu.
– Jedną stopą wszedł pośród nas i już z nami pozostanie – mówi ASZdziennikowi wzruszony szef MSWiA Mariusz Błaszczak, roniąc łzę z jednego oka.
Religioznawcy z którymi rozmawiał ASZdziennik są zdania, że przez ujawnienie swej prawdziwej postaci prezes PiS może tylko zyskać, jeżeli tylko dobrze wykorzysta tę sytuację PR-owo.
– W myślach i czynach Polaków nadal pozostanie bogiem. Tyle, że trochę gorszego sortu –dodają.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenie zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś / @lukaszjadas