Pixabay.com / facebook.com/pg/residentevil/
Reklama.
Na dłuższe sesje nie pozwalały im bowiem zszargane nerwy i stres wywołany złem, które może czaić się za każdym rogiem.
– To odpowiedź na skargi, jakie najczęściej zgłaszali nam mężczyźni w wieku 20-30 lat - mówi ASZdziennikowi przedstawiciel krajowego dystrybutora gry. - Przestudiowaliśmy ponownie scenariusz gry i bierzemy winę na siebie. Ciągłe poczucie zagrożenia, atmosfera niepewności, skuteczne jump scare'y – to za dużo, jak na jednego, zestresowanego człowieka – dodaje.
– Dlatego postanowiliśmy wprowadzić tę jedną drobną poprawkę.
Towarzysz, który znajdzie się w pakiecie nowego wydania "Resident Evil VII", będzie przy graczu zawsze wtedy, gdy ten zdecyduje się włączyć nową produkcję studia Capcom. Polacy będą mogli wybrać edycję z partnerem lub partnerką.
– Nowego "Residenta" kupiłem w dniu premiery, ale z powodu tej poważnej usterki nie udało mi się pograć zbyt długo – mówi ASZdziennikowi Arkadiusz M. 24-latek z Wrocławia, który planuje upgrade do specjalnej edycji. – Pad wypadał mi z rąk, dłonie się pociły, podskakiwałem ze strachu na fotelu, a później długo nie mogłem zasnąć. Wygląda na to, że nowy pakiet pozwoli mi w końcu ukończyć grę.
– Wybiorę wersję z partnerką – mówi nam z kolei 30-letnia Marta S. z Warszawy. – Próbowałam już grać ze swoim chłopakiem, ale to nie na jego nerwy, więc wolę tym razem nie ryzykować.
Dla osób, którym nie wystarczą słowa otuchy i poklepanie po plecach, dystrybutor przygotował edycję kolekcjonerską – dowiaduje się ASZdziennik.
W jej skład oprócz towarzysza bądź towarzyszki wejdą także kubek ciepłego kakao z pianką, ziołowy preparat na uspokojenie, CD muzyką relaksacyjną "Sonata wiosennego poranka", oraz uroczy pluszowy miś do przytulania w trakcie gry.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenie zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś / @lukaszjadas