
Reklama.
– Barack Obama wydał rozkaz odnalezienia i wyeliminowana roku 2016 – donoszą służby prasowe Białego Domu.
– Już dosyć. Ludzkość ma swoje grzechy na sumieniu, ale to, co przyniósł ten przeklęty rok musi się skończyć. I to teraz – powiedział prezydent USA żegnając w bazie Andrews komandosów Navy SEALS, którzy pięć lat wcześniej dopadli Osamę bin Ladena.
Operacja "Hit the Bucket" [pol. "kopnąć w kalendarz"] stała się absolutnym priorytetem dla Stanów Zjednoczonych i zyskała nieograniczone wsparcie nie tylko ze strony administracji, ale i całego świata.
Jak donosi "New York Times", wszystkie mocarstwa z Rosją i Chinami na czele zobowiązały się do otwarcia swoich granic i przestrzeni powietrznej dla sił USA. Mówi się też o bezprecedensowej współpracy wywiadów. Co jest o tyle zaskakujące, że nie jest tajemnicą, iż rok 2016 przez pewien czas współpracował z rosyjską FSB.
– Znajdziemy go, nieważne w której strefie czasowej się ukrył – obiecał Obama. – Chyba, że jak zwykle w 2016 coś pójdzie nie tak.
To jest niestety tylko ASZdziennik.
Autor: Rafał Madajczak / @ojciecredaktor