Jarosław Kaczyński z tekstem roku. Naprawdę powiedział "kilka razy dostałem kamerą w głowę"
ASZdziennik
16 grudnia 2016, 18:29·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 16 grudnia 2016, 18:29
Obawy, że będzie w Polsce totalitaryzm są mocno przesadzone. Żadnego kraju nie weźmie za twarz człowiek, który jest swoim największym wrogiem.
Reklama.
- Ja sam ileś razy dostałem na przykład kamerą w głowę - NAPRAWDĘ powiedział Jarosław Kaczyński tłumacząc swoje życzenie, aby w Sejmie było mniej dziennikarzy i żeby poruszali się w strefach, w których nie ma posłów.
1. Określenie opozycji miane zarezerwowanym dla kiboli: "Chuligaństwo musi być powstrzymane".
2. Zachęta do przykręcenia posłom śruby: "Uważam, że pan marszałek Sejmu jest niezwykle wręcz tolerancyjny wobec zachowania opozycji. Należy być bardziej zdecydowanym".
3. Zapowiedź kar: Muszą być z tego wyciągnięte wnioski wobec wszystkich, którzy dopuścili się tego nadużycia, tego rodzaju czynu.
4. No i dowód na polityczny odlot: "Ja nie mam tutaj pewności, ale uważam, że różnego rodzaju okoliczności pozwalają sądzić, że ci, którzy dziś blokują budżet, są bardzo niechętnie nastawieni do ustawy dezubekizacyjnej".