Dni Manna są w Trójce policzone. Oto błędy warsztatowe, które wykluczają go z pracy w mediach
ASZdziennik
14 grudnia 2016, 10:34·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 grudnia 2016, 10:34
Wojciech Mann całe życie robił to źle. Efektem jest tylko pięć Wiktorów, Telekamera, Mediatory i Mistrz Mowy Polskiej.
Reklama.
Aktualizacja: Poniżej znajduje się wersja tekstu oparta na ustaleniach Agnieszki Kublik, która twierdzi, że prezes Polskiego Radia Barbara Stanisławczyk wytknęła Wojciechowi Mann braki warsztatowe. Jak jednak ustalił Tomek Ławnicki ze świetnymi źródłami w Trójce, takie słowa wobec legendy Radia nie padły.
W Polskim Radiu jest zamordyzm, jest prostackie zwalnianie pracowników przez politycznie wzmożone władze, ale nie każdy szczegół to prawda.
Tekst o błędach Wojciecha Manna zostawiamy jako historyczny, ale tym razem zmyślony.
Najnowsze sprawdzone wieści o batalii o Trójkę znajdziecie w grupie Ratujmy Trójkę.
A oto sam tekst:
– Kariera Wojciecha Manna to jeden wielki błąd warsztatowy – dowiaduje się ASZdziennik ze źródeł zbliżonych do prezes Polskiego Radia, która dysponuje niezbitymi dowodami na piśmie.
Oto one:
Audycja "Manniak niedzielny" była błędem warsztatowym, ponieważ zamiast grać najnowsze przeboje prowadzący odtwarzał jakieś głupie bluesy i prowadził dziwne rozmowy.
Audycja "Zapraszamy do Trójki" była błędem warsztatowym, ponieważ prowadzący zamiast jak w innych rozgłośniach udawać podekscytowanego koguta w rui, nadal był sobą.
Program "Za chwilę dalszy ciąg programu" był błędem warsztatowym, ponieważ prowadzący opowiadał te swoje niby żarty, a prezes Polskiego Radia nie wiedziała o co chodzi.
Jego kreacja jako "Głos" w 5-10-15 była błędem warsztatowym, ponieważ prowadzący nikomu nie zapadł w pamięć.
Program "Szansa na sukces" był błędem warsztatowym, ponieważ prowadzący jakoś tak apatycznie pociągał za sznurki.
Odebranie Wiktorów w latach 1987, 1994, 1995, 2005, 2006 było błędem warsztatowym z powodów wymienionych wyżej.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, prezes Barbara Stanisławczyk tak tego nie zostawi.
Według naszych informacji Wojciech Mann trafi na szkolenie do weterana Trójki Pawła Lisickiego (po prawej).
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone, bo Wojciech Mann jest Królem.