No, dobra. Ten list polskiego standupera z prośbą do Obamy musieliśmy w zachwycie opublikować [LOL]
ASZdziennik
25 października 2016, 15:01·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 października 2016, 15:01
Za nami, Polakami rok rządów PiS. Z kolei przed Amerykanami wybory prezydenckie. Wojtek Fiedorczuk, komik z grupy Stand-up Polska postanowił dodać słów otuchy obecnemu prezydentowi USA. I przy okazji opowiedział o tym, jak wygląda życie w naszym pięknym kraju.
Reklama.
List otwarty do prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy.
Szanowny Panie Prezydencie,
Bardzo się cieszę, że mam okazję napisać do Pana jeszcze w trakcie trwania Pańskiej kadencji.
Od dłuższego czasu przyglądam się Pańskiej działalności, śledzę informacje, odnotowuję Pańskie wystąpienia i poczynania na różnych polach. Z pełną podziwu radością stwierdzam, że reprezentuje Pan swój kraj godnie, jest Pan właściwą osobą na właściwym miejscu.
Chciałbym wyrazić ogromny szacunek dla wysiłków jakie Pan podejmuje na rzecz pokoju na Świecie oraz walki o lepszy klimat i przyszłość naszych dzieci. Pańskie inicjatywy spotykają się z moim pełnym poparciem, jak również mojej rodziny w Warszawie oraz Bielsku Podlaskim, z którego pochodzę i jestem z nim emocjonalnie związany.
Panie Prezydencie, jeśli mógłbym w czymkolwiek pomóc proszę absolutnie się nie krępować i dać znać, jestem osobą wykształconą, skończyłem studia wyższe na Uniwersytecie w Białymstoku oraz Uniwersytecie Warszawskim. Choć uczelnie te nie są na najwyższych pozycjach w światowych rankingach, wykształcenie jest uznawane w ponad 150 krajach. Działam również w dziedzinie rozrywki i reklamy, jeśli Pana by to interesowało (może jakiś pokaz artystyczny). Dodatkowo mój ojciec jest geodetą (obecnie na emeryturze) i ma uprawnienia do wszelkich pomiarów, zawsze chętnie coś podpowie. Dlatego z głębi serca oferuje Panu moją pomoc. Mam nadzieję, że nie odczyta Pan tej propozycji jako nietaktowną nachalność, czuję po prostu, że takiemu człowiekowi jak Pan należy otworzyć serce, bo tak jak piszę wyżej, cenię Pana za konkretne osiągnięcia.
Korzystając z okazji mam też pytanie czy nie miałby Pan wolnych 5 tysięcy złotych pożyczyć (jakieś 1260 dolarów). Znalazłem bardzo dobrą ofertę na rower, cennikowo jest jakieś 8 tysięcy, tak, że to dość okazyjna cena i trzeba raczej szybko się decydować. To świetny ścigacz na najlepszych podzespołach znanej z precyzji wykonania renomowanej firmy Shimano, do tego na karbonowej ramie, co wpływa nie tylko na wagę roweru, ale również na komfort jazdy. Tak to bym nawet nie prosił, ale w tej chwili mam dosyć duże wydatki, zajęcia dodatkowe dzieci pochłaniają spore kwoty, no i zabrakło. Oczekuję w sumie na płatność kilku faktur i kończymy Wielką Trasę Stand-up Polska, to coś wpadnie i z pewnością już w listopadzie będę miał jak zwrócić, no ale teraz potrzebne jest mi na już.
Przepraszam, że piszę z tym do Pana, ale czuję, że Pan mnie zrozumie. Jeśli byłaby taka możliwość z Pana strony to bardzo będę zobowiązany. Ale tak jak piszę, wszystkie działania Pana pochwalam, absolutnie ma Pan moje poparcie na każdej linii.