Fot. Jan Rusek / Agencja Gazeta
Reklama.
Dramat Jacka Kurskiego.
– Gdy Rada Mediów Narodowych ogłosiła mnie nowym prezesem TVP, zacząłem świętować sukces – mówi z żalem. – Niestety, okazało się, że nikt poza mną mnie nie widzi mojego sukcesu. W ciągu kilku godzin moja oglądalność sięgnęła dna – dodaje rozgoryczony.
Jak mówi nam jeden z członków Rady Mediów Narodowych, nadchodzącą katastrofę można było przewidzieć.
– Gdy pan Kurski był u nas na rozmowie, 4 z 5 członków Rady zasnęło – komentuje prosząc przy tym, abyśmy nie ujawniali jego nazwiska. – Wtedy jego oglądalność spadła o 80%. Mógł wyciągnąć wnioski – dodaje.
Pracownicy TVP przyznają, że prezes stał się jakby "niewidzialny".
– Jacek? Coś pisał, ale nie widziałem – mówi jeden z jego współpracowników. – Podobno był tu 15 minut temu, ale nawet gdy wchodził do swojego gabinetu na Woronicza 17 też go nie widziałam – komentuje jego sekretarka.
Nasz bohater ma jednak plan, jak odbudować swoje dawne imperium.
Chodzą słuchy, że niebawem rząd zajmie się kolejną ustawą medialną.
Której to głównym założeniem będzie zniesienie abonamentu od oglądania Jacka Kurskiego.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.

Autor:
Bartek Przybysz (@przbart)