Fot. mat. promocyjne / 123rf.com
Reklama.
– "Wołyń", "Smoleńsk" czy "Ostatnia rodzina" – przed takim dylematem stanęła para zakochanych z Łodzi, którzy postanowili pierwszą rocznicę związku uczcić w kinie, gdzie się poznali.
– Z jednej strony ten "Wołyń" ma scenę ślubu, z drugiej nie lubię filmów historycznych – zastanawia się Magda.
– "Ostatnia rodzina" też fajna. Niby polski film, a ponoć nie wszyscy w nim umierają – dodaje Mariusz.
Problem w tym, że para nie bez słuszności zastanawia się nad "Smoleńskiem".
– Czytałam, że jest 4-sekundowa scena łóżkowa – przekonuje Magda.
– I jest fajna muzyka – mówi Mariusz.
Jak dowiaduje się ASZdziennik niestety żaden z argumentów nie zdołał przeważyć szali.
Para kupiła więc bilety na wszystkie trzy filmy.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.
Autor: Rafał Madajczak / @ojciecredaktor