mat. promocyjne
Reklama.
– Zespół Nickelback zaprezentował podczas swojego koncertu na Torwarze lepszą formę niż trenująca po drugiej stronie ulicy Legia Warszawa – donoszą zrozpaczeni fani kanadyjskiej grupy, do niedawna zwanej najgorszym zespołem świata.
Rzeczywiście, Kanadyjczycy zaprezentowali na oczach zszokowanych sympatyków znacznie lepszą organizację, wychodziły im schematy i co gorsza, nawet "How you remind me", zdaniem świadków, nie denerwowało tak, jak zagrania duetu Pazdan-Czerwiński w obronie.
Tymczasem wieści z pobliskiego boiska treningowego Legii Warszawa przenikały na Torwar grożąc tragedią.
– Słysząc, że tuż obok gra jeszcze gorszy zespół, ludzie zaczęli się przepychać do wyjścia i tylko szybkie zagranie "Burn it the Ground" uratowało tysiące ludzi przed stratowaniem – mówi nam jeden z fanów.
Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, menedżer Nickelback już zaproponował Legii wspólną trasę.
Do ustalenia pozostaje tylko, kto będzie kogo supportował.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.
Autor: Rafał Madajczak (@ojciecredaktor)