
Reklama.
– Dałem z siebie wszystko, dlatego jestem w tabeli – mówi w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" trener Legii, Besnik Hasi. – Reszta zawodników zespołu grała poniżej moich oczekiwań, stąd taki, a nie inny wynik meczu – dodaje.
Piłkarze stołecznego klubu są zaskoczeni.
– To ma być jakiś żart? – pyta retorycznie w rozmowie z nami Michał Kucharczyk, który zastosował dopiero w 90 minucie strategię strzelecką "jak nie teraz to nigdy". – Nawet jeśli graliśmy słabo, a i tak awansowaliśmy, to powinniśmy być uwzględnieni w tabeli – komentuje artykuł.
Wygląda jednak na to, że trener Legii w następnym meczu wystąpi na boisku sam.
– Nie mam z tym awansem absolutnie żadnego problemu – kontynuuje swój wywiad dla dziennika. – Jeszcze nigdy nie czułem się tak doskonale w oczekiwaniu na kolejne rozgrywki. Teraz albo nigdy – dodaje.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.
Autor tekstu: Bartek Przybysz (@przbart)