
REKLAMA
– To będzie coś zupełnie niesamowitego – zapowiedział na konferencji prasowej minister kultury, Piotr Gliński. – Chcemy przeciwstawić się obcym wpływom na krajowych festiwalach filmowych, które to dyskwalifikują narodową sztukę – przekonywał.
Podczas festiwalu ma się odbyć konkurs, w którym nagrodą będą "Orły Glińskiego". Ale nie tylko.
– Specjalna komisja kulturoznawców z najlepszych polskich uczelni będzie oceniać produkcje w kilkudziesięciu kategoriach – dowiadujemy się od wysoko postawionego urzędnika ministerstwa. – I tak, najlepszy reżyser może liczyć na dofinansowanie od Narodowego Instytutu Sztuki Filmowej (dawniej PISF – przyp. red.) na następną narodową produkcję, a najlepszy film zostanie wyemitowany w prime time w TVP – dodaje.
Jak udało nam się ustalić, na Narodowy Festiwal Filmowy zgłoszono już filmy "Historia Roja" i "Smoleńsk". Które powalczą ze sobą w 24 konkurencjach.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.
Autor tekstu: Bartek Przybysz (@przbart)