
Reklama.
– To niedopuszczalne. Nycz odznaczył Rzeplińskiego papieskim krzyżem – pisze na Twitterze @SamPereira, czołowy dziennikarz Telewizji Polskiej. – Nie mam pomysłu, jak napisać newsa, aby zabrzmiał i wiarygodnie, i we właściwym tonie – odpisał mu w odpowiedzi @tterlikowski, redaktor naczelny Frondy.
Ale jak się okazuje, nie tylko redaktorzy prawicowych redakcji nie wiedzą, co o tym sądzić.
– Ale, że obrońca konstytucyjnego ładu przyjął papieski order? To skandal! – zwierza się naszemu reporterowi jedna z dziennikarek "Gazety Wyborczej", polerująca nagłówek newsa o tym, że prawnicy są w szoku. – Ale przecież rozdział państwa od kościoła, laickość, eeee, o co tu chodzi? – pisze z kolei Ewa Wanat na swoim Facebooku.
I chociaż Kościół milczy w tej sprawie, udało nam się ustalić prawdziwą przyczynę tego wydarzenia.
– Kardynał Nycz postanowił zawnioskować o odznaczenie prof. Andrzeja Rzeplińskiego papieskim Krzyżem Pro Ecclesia et Pontifice z jednego prostego powodu – dowiadujemy się w warszawskiej kurii od pracownika pragnącego zachować anonimowość. – Chociaż raz w życiu chciał zostać największym trollem w kraju i jeść popcorn czytając komentarze pod artykułami.
Zupełnie jak na tym memie:

To jest na wpół zmyślony ASZdziennik. Prof. Rzepliński został faktycznie odznaczony papieskim Krzyżem.
Autor: Bartek Przybysz