Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Gazeta
Reklama.
– Nadzór budowlany wydał decyzję nakazującą wyburzenie ponad 80–kilometrowego odcinka autostrady A4 pod Rzeszowem – donosi lokalny rzeszowski portal "nowiny24.pl". – Jako powód wskazano ekspertyzę ministerstwa środowiska, która powołując się na dane z map Google nakazała ponowne zasadzenie lasu na tym odcinku – czytamy dalej.
A miało być tak pięknie.
– Już przecinałem wstęgę, żeby samochody mogły pojechać ze wschodu na zachód – mówi w rozmowie z portalem minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. – Niestety na miejscu pojawił się minister Szyszko z decyzją nadzoru i kazał "zaorać szysko" – dodaje niepocieszony.
A wszystko w imię ochrony środowiska.
– Na Google Maps nadal rośnie tam las – komentuje sprawę minister środowiska. – Nie może być tak, że wycinamy cenne lasy tylko dlatego, że chcemy wszędzie jeździć samochodem. Dlatego gdy tylko autostrada zostanie rozebrana, przeniesiemy pod Rzeszów Puszczę Białowieską – dodaje.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.
Autor: Bartek Przybysz / @przbart