PILNE: Antyterroryści pod domem Mariusza Błaszczaka. Ktoś mu narysował tęczę pod drzwiami
ASZdziennik
18 lipca 2016, 09:45·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 lipca 2016, 09:45
Szef MSZ swoimi odważnymi wypowiedziami wiążącymi terroryzm ze środowiskami LGBT nadepnął potężnemu wrogowi na odcisk. I padł ofiarą okrutnej zemsty.
Reklama.
– Brygada antyterrorystyczna ABW została wezwana pod mieszkanie Mariusza Błaszczaka po tym, jak szef MSW zauważył narysowaną tęczę pod swoimi drzwiami - dowiaduje się ASZdziennik.
Mariusz Błaszczak, jak co dzień, miał w poniedziałek rano wyruszyć na wojnę z multikulti w policji, kiedy jego wzrok padł na nieobecny dzień wcześniej detal.
– Na jego drodze do samochodu, dokładnie tam, gdzie postawiłby stopę pojawiła się narysowana kredą tęcza paraliżując ruchy szefa najważniejszego resortu w kraju – mówi nasze źródło w policji.
Antyterroryści pojawili się w pełnej sile, wraz z wozem bojowym i śmigłowcem wyposażonym w czujniki podczerwieni.
Niestety, mimo szybkiej interwencji, Mariusza Błaszczaka nie dało się już uratować.
Szef MSW został skażony poprawnością polityczną i Jarosław Kaczyński musiał go wydziedziczyć.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty został zmyślone.