Fot. mat. promocyjne
Reklama.
– Trzymaj drzwi! Trzymaj drzwi! – zagrzewa się do walki ze spoilerami fan "Gry o tron" na ostatnie chwile przed emisją finał 6. sezonu ulubionego serialu.
Tymczasem walka od początku wygląda na beznadziejną.
– Spoilery wlewają się przez Twittera, przez Facebooka, już dawno pokasowałem konta – opowiada w rozmowie z ASZdziennikiem prowadzonej za pośrednictwem notariusza, który czyści naszą konwersację z wszelkich możliwych nawiązań do serialu.
Ale to akurat elementarz fana GoT. Nasz bohater poszedł jednak dalej.
– Mój klient na czas emisji serialu zerwał kontakty z rodziną, wszelkie próby kontaktu przychodzą na skrzynkę w Panamie, ponadto wydał mi polecenie, aby w konwersacjach z nim nie używać czasowników oraz nazw własnych – ujawnia prawnik.
Przykładowa prośba o bułkę na śniadanie brzmi więc "czy ... mi ... ...?".
Poza tym nasz bohater zamknął się w specjalnym betonowym szybie z włazem nie do otwarcia z zewnątrz. Tam jednak go dopadły.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, zaciek na ścianie szybu ułożył się w podobiznę jednego z bohaterów serialu. Nasz bohater rzucił się od razu by go zatrzeć, ale w tym czasie promień słońca wywołał refleks w kształcie herbu jednego z domów Westoros. Gdy fan własnym ciałem odbił wiązkę światła, wentylacja zawyła jakby wilk.
A to jeszcze nie koniec. Jak dowiaduje się ASZdziennik, w szybie robi się coraz chłodniej.
Jakby coś nadchodziło.
To jest ASZdziennik, ale dziś każdy fan GoT naprawdę jest Hodorem.