Wielki sukces Polsatu. Zakodowali burzę, wszyscy w kraju słyszeli grzmoty, ale nikt jej nie zobaczył
ASZdziennik
26 czerwca 2016, 18:54·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 26 czerwca 2016, 18:54
Stacja omyłkowo zaprezentowała swój własny system do zarządzania pogodą.
Reklama.
– Podczas oglądania meczu Euro 2016 Francja–Irlandia wyjrzałem za okno – mówi w rozmowie z nami Andrzej, na drugie Janusz, mieszkaniec podwarszawskiego Otwocka. – Niebo było czarne, właśnie zaczęło lać jak z cebra, aż tu nagle – jak za pstryknięciem czarodziejskiej różdżki – niebo się przejaśniło, zaczęło świecić Słońce, a deszcz przestał padać – dodaje rozemocjonowany.
– Wyglądało to trochę dziwnie. Wszędzie grzmiało, słychać było deszcz, a było upalnie jak przed burzą – wtóruje pani Grażyna, sąsiadka pana Andrzeja.
Spektakularne zjawisko okazało się być skutkiem niewłaściwego zachowania jednego z techników stacji.
– Jeden z naszych pracowników omyłkowo wcisnął w reżyserce nie ten przycisk co trzeba – tłumaczy rzecznik prasowy firmy w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku. – Robimy, co możemy, aby przywrócić burzę nad Polskę, ale front nad naszym krajem już przeszedł.
W internecie zawrzało. Miliony Polaków zaczęło składać reklamację i żądać odszkodowań.
– Dziękuję Polsatowi za skopanie moich ujęć pięknej burzy nad stolicą – pisze na Twitterze użytkownik @lowcaburz.
– Kto podleje teraz kwiatki w moim ogródku? – pyta retorycznie pani Grażyna.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, stacja w odpowiedzi na reklamacje rozważa lanie wody.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone. (b)