
Reklama.
– Stoimy w naprawdę patowej sytuacji. Zorganizowaliśmy Kongres Morski, ale przecież nie leżymy nad morzem – powiedział w wywiadzie dla Głosu Szczecińskiego prezydent miasta Piotr Krzystek. – Wobec czego zmieniliśmy tematykę z morskiej na śródlądową – dodał.
Co wywołało nie lada zamieszanie wśród uczestników i prelegentów.
– Musiałem zmienić całe swoje wystąpienie i zamiast opowiedzieć o sukcesach w żegludze morskiej, bite trzy godziny mówiłem o sukcesach w żegludze śródlądowej, która w Polsce nie istnieje – mówi nam jeden z prelegentów kongresu.
– Myślałam, że dowiem się czegoś o żegludze morskiej, o innowacjach, a tu nuda, jakieś rzeki, co to w ogóle ma być? – nie kryje swego rozczarowania jedna z uczestniczek kongresu.
Szczeciński magistrat w pocie czoła wypracował rozwiązanie mające usankcjonować położenie miasta nad morzem.
– Wystarczy, że przed urzędem miejskim wysypiemy prawdziwą nadmorską plażę – zdradza nam jeden ze szczecińskich urzędników.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone. (b)