
Reklama.
– Podczas przeglądania najnowszych map satelitarnych nasz pracownik trafił na dziwny obiekt w Puszczy Białowieskiej – powiedział na konferencji prasowej rzecznik NASA. – Okazało się, że to supergigantyczna cebula o średnicy około 200 metrów – dodał.
Odkrycie amerykańskiej agencji kosmicznej postawiło na nogi wszystkich pracowników ministerstwa środowiska.
– To zaskakujące, że nie wiedzieliśmy nic o jej istnieniu – komentuje sytuację jeden z urzędników ministerstwa. – Dziwi mnie też to, że leśniczy nic nie zauważył – dodaje.
Leśniczy jednak stanowczo zaprzecza, jakoby cebula rosła na polance od dłuższego czasu.
–Byłem tam wczoraj i nie zauważyłem niczego podejrzanego. Ale dziś kilku mieszkańców okolicznych wiosek mówiło mi, że widzieli członków ONRu maszerujących po rezerwacie – komentuje.
Jak udało nam się ustalić, na miejsce od razu udał się minister środowiska, który objął supercebulę oficjalną ochroną.
– Niniejszym pragnę ogłosić tę sadzonkę nowym pomnikiem przyrody – powiedział. – W związku z tym należy wstrzymać wycinkę okolicznych drzew. Przynajmniej do czasu poświęcenia warzywa przez miejscowego biskupa.
Pojawienie się megacebuli odniosło jeszcze jeden skutek. Służby leśne właśnie poinformowały, że w promieniu 40 km od warzywa zniknęła cała populacja kornika drukarza.
I całe pozostałe życie.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są chyba jeszcze zmyślone. (b/r)