
Reklama.
– Byłem na Majorce, kiedy zadzwonił telefon i już miałem powiedzieć, że jestem "zagranico" – żali nam się Michał, 27–letni turysta z Olsztyna. – Niestety, mój rozmówca mnie ubiegł i powiedział, że roaming w granicach UE drastycznie potaniał, więc na luzie możemy rozmawiać – dodaje ze skwaszoną miną.
Dziewczyna Michała nie kryje oburzenia postępowaniem Komisji Europejskiej.
– Mogli chociaż poinformować nas pół roku wcześniej, wtedy polecielibyśmy na Szeszele w kwietniu – żali się w rozmowie z ASZdziennikiem. – A tak? Co mieliśmy powiedzieć? Kiedy zasugerowałam, że dużo płacę za rozmowę, natrafiłam na ścianę niezrozumienia.
Ministerstwo cyfryzacji już wie o problemie i zapowiada, że nie zostawi naszych rodaków na lodzie.
– Nasz oficjalny protest w sprawie odebrania Polakom poczucia prestiżu Bruksela otrzyma w poniedziałek – słyszymy w resorcie. – Do tego czasu operatorzy zgodzili się obchodzić to nieludzkie prawo łącząc rozmowy zagraniczne przez Kenię.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone. (r/b)