Bono doigrał się za "hipernacjonalizm". Minister kultury zmienił tytuły polskich edycji albumów U2
ASZdziennik
20 kwietnia 2016, 12:30·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 kwietnia 2016, 12:30
Podmiana okładek zespołu U2 na takie, które od razu tłumaczą słuchaczowi z jakim materiałem ma do czynienia, jest karą dla Bono za wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Narodu. Albumy z "nowymi" okładkami lada moment trafią do sprzedaży
Reklama.
Reklama.
War
Podmiana okładek zespołu U2 na takie, które od razu tłumaczą słuchaczowi z jakim materiałem ma do czynienia, jest karą dla Bono za wtrącanie się w wewnętrzne sprawy Narodu. Albumy z "nowymi" okładkami lada moment trafią do sprzedaży.
I tak oto album "War" w polskiej wersji to po prostu "Lol". – Nie ma żadnych przesłanek, że w Polsce toczy się jakakolwiek wojna, stąd ten tytuł – tłumaczy prof. Piotr Gliński.
Unforgettable Fire
"Słomiany ogień" to z kolei nowy polski tytuł dla albumu "Unforgettable Fire". Utwór "Pride (in the name of love)" zyskał nową nazwę "No homo". Z kolei "4th of July" to obecnie "11th of November".
The Joshua Tree
Drzewo Jozuego również doczekało się zmiany tytułu na bardziej wymowny "The Lewak Tree". – Po prostu album nie ma nic wspólnego z Biblią – tłumaczą nam pracownicy ministerstwa.
Rattle and Hum
Bono to cham. Po prostu.
Zooropa
– Chciałam, aby tytuł był bardziej wymowny – mówi w rozmowie z nami Krystyna Pawłowicz. – Stąd na moją prośbę "PREDŻ Z UE!!1". Szkoda, że nie zachowano narodowej stylistyki tytułu – dodaje.
POP
Dlaczego "POP" to "KOD"? – Bo KOD wbił się do mainstreamu, czyli POPkultury – słyszymy w ministerstwie.
All That You Can't Leave Behind
Następny album i następny tytuł. – Oddaje on charakter wokalisty – mówi nam prof. Gliński.
Achtung Baby
Chociaż krążek miał nosić tytuł "Uważaj, dzieciaku", ale ministerstwo zdecydowało się na kolejny wtręt z lewakiem w tytule. – Należy zauważyć, że to edycja limitowana – mówi nam jeden z działaczy PiS.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są jeszcze zmyślone (b).