Fot. tvn24.pl
Reklama.
– Otrzymałam zaproszenie do programu "Tak jest", w którym miałam dyskutować o stanowisku Kościoła wobec aborcji – żali się ASZdziennikowi. – Nikt nie powiedział mi, że w studiu będzie gość i prowadzący – dodaje.
Chociaż warunki do rozmowy były sprzyjające na początku programu, chwilę później na antenie doszło do nieporozumienia.
– Poprosiłem panią Annę o odpowiedź na moje pytanie, czy chodzi do kościoła – komentuje zdarzenie Andrzej Morozowski, prowadzący program "Tak jest". – Niestety, chwilę później pani Anna zaczęła mówić coś o palmie na Rondzie de Gaulle'a.
– To absolutna nieprawda. Po pogodzeniu się z myślą, że nie będę sama ze sobą w programie, zaczęłam odpowiadać na pytania prowadzącego, ale ksiądz Sowa, który siedział obok mnie bezczelnie przerwał moją wypowiedź oddechem – wyjaśnia feministka.
– Ja tylko prowadziłem wewnętrzny dialog, a pani Annie odbiła chyba palma – zarzeka się w rozmowie z nami ksiądz Kazimierz Sowa.
To jest ASZdziennik. Część wydarzeń i cytatów została zmyślona. (b)