PILNE: Komisja Wenecka nie będzie mogła wytykać błędów PiS. Partia twierdzi, że jest dyslektykiem
ASZdziennik
07 marca 2016, 11:10·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 marca 2016, 11:10
Przełom w zimnej wojnie Komisji Weneckiej i obozu rządzącego.
Reklama.
– Prace partii Prawo i Sprawiedliwość powinny być zwolnione z procesu oceniania, ponieważ u członków tego ugrupowania stwierdzono objawy dysleksji* i dysortografii – czytamy w zaświadczeniu lekarskim, które minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wysłał na ręce Gianni Buquicchio, szefa Komisji Weneckiej.
– Członkowie partii mimo szczerych chęci, nie są w stanie opanować zasad stanowienia dobrego prawa, popełniają też błędy w pisowni podstawowych pojęć jak konstytucja, naród (wielu pisze po prostu "narut") czy praworządność . Błędów nie popełniają tylko w nazwisku Kaczyński – przekonuje lekarz z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Tym samym PiS stał się partią o dysleksji stwierdzonej u 100 proc. członków, kiedy u reszty populacji wskaźnik ten sięga zaledwie 10 procent. Co nie mniej ciekawe, wcześniej nikt się na to w Prawie i Sprawiedliwości nie skarżył.
Dlatego już pojawiły się wątpliwości, czy aby zaświadczenie jest autentyczne. Politycy Prawa i Sprawiedliwości odrzucają te sugestie.
– Dla nas to też było zaskoczeniem, ale co począć? – pisze nam w SMS-ie jeden z nich.
– Tylko "począć" proszę napisać jako "poczonć" – prostuje kilka minut później.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są jeszcze zmyślone.
*Uwaga: to nie jest tekst o dysleksji, a o pokusie lewych zwolnień i takiej jednej partii.