Dramat gimnazjalistów. Poszli do kin na "Historię Roja", bo myśleli, że to film o znanym YouTuberze
ASZdziennik
07 marca 2016, 10:09·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 marca 2016, 10:09
Z różnych części kraju napływają informacje, że uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów masowo opuszczają sale kinowe, a wszystko to za sprawą – jak to określają – "manipulacji", której stali się ofiarami.
Reklama.
– Nauczycielka od historii przyszła na godzinę wychowawczą i zapytała, czy chcielibyśmy pójść do kina na film o Roju, więc wszyscy od razu rzuciliśmy się wpłacać pieniądze, bo myśleliśmy, że to dokument o tym Roju z YouTubka – mówi ASZdziennikowi Sebastian, uczeń 2 klasy z gimnazjum numer 2 w Krakowie. – Nikt nie sprawdził w necie, że to chodzi o innego, bo skąd mielibyśmy wiedzieć, że kiedyś był jakiś inny – dodaje rozżalony.
Jak się okazuje, doniesienia o "oszustwie" napływają z całego kraju.
– Manipulacja! Idę do domu obejrzeć Let’s Playa – komentuje seans uczennica gimnazjum numer 15 w Gdyni.
–Żenada! Strata czasu! Gdybyśmy z koleżankami wiedziały, że to nie jest film o ROJOV13, to już wolałybyśmy zostać na sprawdzianie z "pszyry", a ja za pieniądze z biletu kupiłabym sobie nową słit obudowę do iPhone – dodaje jej koleżanka Jessica.
Od informatora, który poprosił o anonimowość dowiedzieliśmy się, że w jednej ze szkół uczniowie szykują pozew zbiorowy przeciwko nauczycielom, którzy zaproponowali im wycieczkę do kina.
– Nauczyciele muszą znać konsekwencje swoich nieodpowiedzialnych działań – mówi nam jeden z rodziców "oszukanego" dziecka, który jest prawnikiem.