Koniec dominacji PKP. Nowy przewoźnik twierdzi, że jest w stanie wprowadzić większe opóźnienia
ASZdziennik
03 marca 2016, 12:30·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 03 marca 2016, 12:30
Tysiące pasażerów odczuwają bolesny brak satysfakcjonujących opóźnień. Pewna firma chce to zmienić.
Reklama.
– Chcemy z powrotem uczynić opóźnienia nie tylko stylem podróży, ale i stylem życia – zapowiedział w wywiadzie dla magazynu "Rynek Kolejowy" prezes nowego przewoźnika kolejowego, który niebawem ruszy ze swoją nową ofertą.
Nowa firma ma ambicję przebić PKP Intercity o 30 minut na większości tras w kraju.
– Jeśli PKP spóźni się bardziej, gwarantujemy zwrot ceny biletu – zapowiada szef ambitnego przewoźnika.
Jak się jednak okazuje, zagrożone PKP Intercity nie zamierza poddać się bez walki.
– Już na długi majowy weekend wprowadzimy usługę "opóźnianie na żądanie", która pozwoli klientom na wybranie pola, przy którym zatrzyma się pociąg – dowiadujemy się w tej zasłużonej spółce.
Co na to nowy przewoźnik? Jeszcze nie wiadomo. Niedługo po ogłoszeniu swojego biznesowego startu na stronie firmy pojawił się komunikat o dwuletnim opóźnieniu, które na dodatek może ulec zmianie.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.