iPhone'y są dla plebsu. Zobacz za czym teraz modna Warszawa koczuje po nocach [YEEZUS MARIA]
ASZdziennik
18 lutego 2016, 12:46·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 lutego 2016, 12:46
Polski shopping ekstremalny do tej pory kojarzył się nam z dzikimi wyprzedażami w H&M, walką o karpia czy o crocsy w Lidlu. Aż do dzisiaj.
Reklama.
Bo właśnie dotarła do nas taka wieść: kolekcjonerzy butów ustawili się wzdłuż ul. Szpitalnej w Warszawie w kolejce po adidasy zaprojektowane przez rapera Kanyego Westa, których sprzedaż rozpocznie się w piątek. W PIĄTEK. KOCZUJĄ. PO BUTY.
Jak donosi portal tvnwarszawa.pl, za jedną parę należy zapłacić 850 złotych. Jedna z dziewczyn stojących w kolejce powiedziała reporterowi TVN24, że "Warto stać, bo nawet jeśli nie dostanę swojego rozmiaru, to będę mogła się z kimś wymienić". Ale cel modowy może być tylko przykrywką. Bo fani już mówią o przebitkach jakie dostaną na aukcjach.
Aby kupić buty, trzeba było zarejestrować się na stronie internetowej i podać swój rozmiar buta. Dlaczego zatem trzeba stać w kolejce? Na to pytanie niestety nie znamy odpowiedzi, ale podejrzewamy sprytny zabieg marketingowy.
Bo jeśli to nie marketing, to po raz kolejny jesteśmy zgubieni.