Reklama.
– Obecne blisko 4-procentowe wzrosty na giełdzie mają związek z pojawieniem się w kantorach waluty DZK – mówi ASZdziennikowi jeden z warszawskich maklerów. – Na rynku wybuchła euforia. Od momentu wprowadzenia dziecka uśredniony kurs NBP to odpowiednio: kupno za 493 PLN, a sprzedaż za 513 PLN.
– Od rana stoję w kolejce po swoje DZK. To inwestycja, która na pewno się opłaci i zwróci – mówi nam pan Edmund, 43–letni przedsiębiorca. – Zamierzam kupić na razie czwórkę. Niech chociaż dwójce się w życiu uda i jesteśmy ustawieni – dodaje.
Gigantyczne zainteresowanie niestety oznacza, że kurs dziecka może wystrzelić w górę.
– Na rynku znajduje się ograniczona liczba dzieci i nie przewidujemy ich dodruku – mówi w wywiadzie dla dziennika "Parkiet" prezes NBP Marek Belka. – Większa ilość dzieci oznacza szybszy wzrost cen, a to oznacza szybsze ubożenie społeczeństwa – dodaje.
Jak dowiaduje się ASZdziennik już pojawiły się plany, żeby ustawa o frankowiczach objęła także osoby, które zaciągnęły też kredyt w DZK.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.