"Unio, co jest, k**wa?". MSZ zatrudni Polaka ze Szwecji, żeby bronił dobrego imienia Polski w Unii
ASZdziennik
16 lutego 2016, 14:04·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 16 lutego 2016, 14:04
Jak się okazuje, nasz rodak, który używając słów powszechnie uważanych za obraźliwe zainterweniował w obronie kobiety w Szwecji, stał się nie tylko hitem internetu, ale prawdopodobnie także nowym sekretarzem stanu w ministerstwie spraw zagranicznych.
Reklama.
– Pan z filmiku otrzymał oficjalną propozycję rozpoczęcia pracy w resorcie. Zająłby się uzyskiwaniem przeprosin od europejskich polityków szkalujących Polskę – dowiaduje się ASZdziennik w MSZ.
Ministra Witolda Waszczykowskiego ujęła "moc perswazji" naszego rodaka (od 2:50).
– Politpoprawne pitu-pitu się skończyło. Potrzebujemy bardziej bezpośredniego podejścia, jeśli trzeba, to i z mocniejszym słowem – miał stwierdzić minister po obejrzeniu filmiku.
Bohater ze Szwecji jeszcze na propozycję nie zareagował, ale MSZ zadbało, żeby mógł zacząć pracę od zaraz: na nowego sekretarza stanu czeka już gabinet, osobisty kierowca i coraz szybciej zapełniający się kalendarz.
– Chcielibyśmy, żeby ten pan towarzyszył pani premier na Radzie Europejskiej już 18 lutego. Trochę się już, #@$!$!, tych przeprosin nazbierało – słyszymy do naszych źródeł rządowych.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są jeszcze zmyślone.